[DzikWesołek]

Temat mam za sobą więc zostawię dla potomnych. Da się to zrobić w warunkach domowych bez kanału czy podnośnika kolumnowego.
1. Podnosimy przód tak żeby koła były w górze i je zdejmujemy
2. Śruby mocujące obejmy oczyszczamy sprężonym powietrzem i psikamy WD od góry i dołu przez otwór gdzie mocowany jest wahacz.
3. Dla lepszego dostępu odkręcamy skośny płaskownik wzmacniający który idzie od progu do wózka (klucz 13)
4. Odkręcamy śruby obejmy. Tę od tyłu kluczem oczkowym 13. Klasyczny klucz płasko oczkowy ma lekko pod kątem część oczkową i to robi robotę. Z lewej strony jest nieco gorzej bo przeszkadzają przewody paliwowe i hamulcowe, więc kluczem da się manewrować tylko o jeden skok ząbka. Śruby od przodu odkręcimy grzechotką z przedłużką.
5. Odkręcamy drążek stabilizatora z jednej strony, ja odkręciłem u góry przy mcpersonie bo lepszy dostęp (klucz płaski 16 kontra i nakrętka-nasadowy 15). Dzięki temu możemy swobodnie poruszać stabilizatorem co ułatwia wyjęcie starej i montaż nowej gumy. Przy okazji jak ktoś wymienia drążki, wtedy odkręca obydwie nakrętki
6. Czyścimy obejmy i w miarę możliwości powierzchnię wózka, choć nie jest tam łatwy dostęp
7. Zakładamy na stabilizator nowe gumy, od wewnątrz cieniutko posmarowałem je wazeliną żeby stabilizator miał się łatwiej dotrzeć
8. Zakładamy i skręcamy obejmy, przykręcamy drążek stabilizatora i zdemontowane wcześniej wzmocnienie, przykręcamy koła, opuszczamy samochód i cieszymy się że w końcu nic nie stuka i puka.