Z drugiej strony w swoim 1.6 TDCI przeszedłem na Shella 0w30 ECT C2 (bo przecież różnica faktycznie powinna być tylko dla niższych temperatur + dużo jednak jeżdżę po mieście, ale Shell tworzy grubszy film olejowy niż Fordowski 5w30 i Shell ma generalnie minimalnie większą lepkość) i nie widzę żadnych negatywnych skutków, a w zimie przestałem mieć wrażenie, że "gwałcę silnik" odpalając samochód na mrozie. Na Fordowskim dość długo słyszałem zawory, a na Shellu jest cisza... Co do olejów "hybrydowych":
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Texaco jest ciekawy, ale ma niższy TBN niż Castrol:
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Z olejów 0w20 bardzo ciekawy jest Toyotowski (robiony we Francji - Total?!):
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Bardzo ładnie wypada Fordowski Motocraft 5W30, ale jest jednak "trochę gęściejszy":
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Są też inne ciekawe olej ale robi się problem z dostępnością i ceną. Np taki Suzuki Ecstar F9000 5W-30. Olej jest bardziej 0W niż 5W i jest ledwo 30 i do tego ma mnóstwo dodatków.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
a w hybrydzie przecież nie ma filtra cząstek stałych i jest prosty silnik z wtryskiem pośrednim... Z drugiej strony jeśli Motocraft to to samo co Ford Formula F to jednak bym się nie odważył po tych tłukących się zaworach w moim TDCI na mrozie...
Może jest tu jakiś taksówkarz (duży przebieg) na forum, który jeździ hybrydowym Mondkiem i powie czym zalewa swój samochód...