[woj111]

od kilkunastu dni mam instalkę gazową, pierwsze dni nie sprawiały problemu wszystko jak w najlepszym porządku. od środy zaczęły się problemy strzelanie w kolektor, gasnacy silnik. i zgadnijćie co się działo.

świeca motorcraftu pęknięta porcelanka.
po wymianie swiecy wszystko ok po kilkunastu kilometrach znowu silnik pracuje nierównomiernie. przy spawdzaniu po chwili wszystko ok.
samochód pracuje nierówno.
Przy wejściu na wysokie obroty i natychmiastowym ich zmniejszeniu zaczyna strzelać ale juz na benzynie.
Okazuje się, że nowe przewody świec maja przebicie. oczywiście wymiana na nowe motorcraft/poprzednie inne/ samochód zmienia swoje oblicze zero strzelań na gazie tez Specjalnie wyjechałem w trasę podczas około 200 km zachwanie samochodu idealne.
Jest to czwarta instalacja montowana w tej samej firmie i przekonałem się że wiedza co robią . Na poczatku stwierdzili,że jeżeli ford z silnikiem zetec to tylko swiece i przewody motorcraft.