View Single Post
Stary 07-02-2006, 23:44   #5
karex
ford::expert
 
Avatar karex
 
Zarejestrowany: 15-01-2005
Skąd: łódzkie
Model: Mondeo Mk3 i Mk4 oczywiście kombi
Silnik: 2,0 TDCi 130 na 151KM i DW10C 140KM
Rocznik: 2005.02 oraz 2012.05
Postów: 2,806
Domyślnie

Cytat:
Napisał ToMich
5. Nie wolno dawać dużo gazu, chyba, że świadomie chcemy "dokopać" sie do asfaltu/ziemi. Koła mają sie toczyć, a nie ślizgać.
To jest metoda ale doświadczenia kuzynów i po trochu moje mówi, że po czymś takim opona zaczyna szybciej tracić przyczepność na śniegu nie wspominając o gołoledzi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Pomaga dopiero pojeżdżenie na czarnym suchym asfalcie jak się troche przytrze. Dla mnie to był szok Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Tak więc z rozsądkiem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .
Łańcuchy również mam w bagażniku. Nawet zakładałem toto coś na koło zapasowe. Mam nadz, że nie będę zmuszony ich używać :< . Na dalszy wyjazd zawsze biorę jakąś szufelkę stalową. No i obowiązkowo po wstąpieniu do asistance zapakowałem porządną linkę z metra (a nie jakiś wynalazek za 10 zł, który na PF126p się rwie) i nie gorsze kabelki rozruchowe (testowane na Polonezie bez akumulatora).
Jeżeli wiadomo, że nie ma szans na zatrzymanie przed np. krawężnikiem/wielką wyrwą to starać się go wziąść pod kątem prostym |_ czyli na wprost i koniecznie w ostatniej chwili zdjąć nogę z hamulca (testowałem Polonezem miałem ok 60 gdy okazało się, że tylko przed rondem jest gołoledź a krawężnik wysoki, że jakbym nie puścił hamulca to bym się zatrzymał wózkiem silnika na nim, a tak nawet nie było śladu na oponach, zawieszenie też spoko).
W przypadku gdy jest zaspa i niestety będziemy na niej to starać się zebrać ją bokiem. Jest bardzo prawdopodobne, że co najwyżej tylko lekko wgniecie się poszycie drzwi i ewentualnie próg i pojedzie się dalej, a biorąc przodem tragedia: zderzak, lampy, nawet chłodnica, a do tego nie wiadomo co wymyśli sterownik airbagów :< . A jakby była zaspa o przekroju trójkątnym /_\ to koła bokiem powinny wychamować, jeżeli nie będzie ukrytego krawężnika to z zawieszeniem nic nie będzie.
A jak nam nic nie przychodzi do głowy to piszę to na poważnie: modlić się. Mi pomogło Mercedesy Sprinter i Actros skasowały auto, ale mnie nie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .
No i to tyle. Chyba.
Aha najważniejsze, życzę Wam i sobie żebyśmy nigdy nie mieli potrzeby zastanawiać się co robić w powyższych sytuacjach. :>
__________________
Pozdrawiam
Było
Mondeo Mk2 1997 1,8+BLOS i Mondeo Mk2 1997 1,8 TD
[Regulamin Forum] [Sklep forumowy]
karex jest offline   Odpowiedź z Cytatem