[Bart]

Bylem dzisiaj u mechanika z zamiarem wymiany łącznika stabilizatora (cos mi tlucze w prawym kole) a tu sie okazalo ze to nic zwiazanego z zawieszeniem. Łącznik i reszta sa ok. Mechanik poruszal zaciskiem hamulca gdy auto bylo "w gorze" i oto mamy prawdopodobna przyczyne stukow. Klocki sa dobre. Zaobserwowalem tez ze w czasie jazdy po dziurach przy hamowaniu nie tlucze sie. Jak stoje na swiatlach i tak delikatnie "pompuje" hamulcem to slychac stuki ale tylko przez pierwsze kilka nacisniec. Dodam ze jak zdejme kolo to tarcze hamulcowa moge obracac o kilka milimetrow wokol osi jak i na boki (ale przeciez jak sie dokreci kolo to juz nie ma prawa drgnac!). Co radzicie? Za co sie zabrac? Jak z tym walczyc? Jakie sa ceny zaciskow?


Druga sprawa - dzis w nocy "nieznany mi sprawca dokonal kradziezy dwoch przednich przeciw-mgielnych reflektorow ktore były zamontowane w samochodzie marki Ford Mondeo o nr rej ....... ". Co za %$^&%*&^!!!!! :fcp16 :fcp16 :fcp16 :fcp16 :fcp16 Jak bym złapał to bym im chyba te reflektory do d**** wsadził - po jednym i podpiął zasilanie!
Cena nowego? 245 PLN / sztuka + ramka 90 PLN /sztuka + malowanie ramki!
Pofatygowałem się na POLICJĘ (to bylo gorsze niz sama kradziez...) i będę walczył o odszkodowanie z auto-casco.
Ledwo co autko odpicowałem i już ZONK. A zrobili mi ogrodzenie wokolo bloku tylko nie zalozyli jeszcze bramy! (kondolencje i wyrazy wspolczucia prosze kierowac na PW :fcp2 )