Nie wiem na ile, ale w jakimś stopniu jest to realne. Przykładem niech będzie mój przypadek, gdzie wgrano mi w ASO (wtedy) najnowsze oprogramowanie (05-02-2005) Auto stało się żwawsze, ciągnęło jak szalone, zniknęła „dziura” w okolicy 3000rpm, wyprzedzanie to była przyjemność. Niestety nie było nigdzie w okolicy hamowni, aby sprawdzić ile autko wtedy miało koników, ale zbierało się o niebo lepiej. Jednak nic za darmo, 13l/100km to zdecydowanie za dużo – ale nic nie ma za darmo :fcp11
Z tego co widzę to kosztuje to cudo 450EUR a przeliczając na złotówki to jest nie mała kasa. Jeśli do tego ma to iść w parze ze znacznie podwyższonym spalaniem, to czy warto?
__________________
If Thou gaze long into an abyss, the abyss will also gaze into thee
|