Mam Galaxy i też juz uda mi w serwisie opowiadają.
Opisywałem już wcześniej, że taki sam problem mam w Galaxy.
Kolega wcześniej opisywał o doświetlaniach zakrętów itd. W Galaxy też to jest, ale to jest wszystko co można powiedzieć dobrego o tych światłach. Uważam że my jako użytkownicy musimy coś z tym zrobić. Z tego co widzę to nas w jajo robi Ford Polska. Przez 11 lat pracowałem w serwisie Bosch jako elektornik-elektromechanik pojazdowy. Jednym z moich obowiązków było ustawianie świateł w samochodzikach, naprawa ich i wszelkie inne rzeczy związane z elektryką samochodową. Więc jak słyszę co mi mówią goście w salonie i co czytam tu to mnie coś trafia.
Może warto w tej sprawie napisać do czasopism motoryzacyjnych. Wspólnie w kilka osób jak by się posypały listy z tym samym problemem goście musieli by coś zrobić.
Proponuje każdemu z nas by po kilku przejechanych kilometrach pojechał do zakładu diagnostycznego i bez wyłączenia silnika poprosił o sprawdzenie ustawienia świateł, a następnie o to samo po zgaszeniu i ponownym zapaleniu silnika. Po takim sprawdzeniu każdy z nas poprosi o zaświadczenie informujące o źle ustawionych światłach. To będzie świadectwo dla panów z Forda.
Jest jeszcze sprawa dopuszczenia samochodu do ruchu drogowego. Z punktu widzenia prawa nasze Fordziki nie nadają się do ruchu drogowego. A pierwsza lepsza kontrola drogowa pozbawi nas dowodu rejestracyjnego z przyczyny źle ustawionych świateł. Ostrzeżenie od stróżów prawa by sobie je ustawić nic nie da, bo ich się nie da ustawić.
Tak więc kupiliśmy sobie bubla w sensie ruchu drogowego.
Wniosek - możemy wnosić o zwrot pieniędzy za samochód który nie nadaje się do ruchu drogowego.
Ja jestem w Częstochowie umówiony w najbliższy poniedziałek by zostawić autko.
Po rozmowie z panem z działu reklamacji usłyszałem że informacje jakie on posiada od Ford Polska jest taka że kierowcy którzy zgłaszali problem kłamali.
Dla tego mówię o tym zaświadczeniu od diagnosty.
Wracając do mojej naprawy to jak mi gościu ustawi światła specjalnie niżej to nawet tym samochodem nie wyjadę z tego salonu. Nie pozwolę tez by pokombinowali z samoregulacją, bo też słyszałem że tak robią. Na sztywno ustawiają jak w zwykłych lampach i po bólu. Ja z racji swego wykonywanego wcześniej zawodu nie dam sobie wcisnąć kitu.
Proponuję podejść do sprawy poważnie, bo w moim przypadku trwa to za długo.
Pozdrawiam
Michał
__________________
Pamiętajcie - jeździmy ostrożnie !!!
|