Cytat:
Otóż 125 000 - dwumasa plus podwójne sprzeglo do wymiany...
|
No to Panie szok. Ale na bank nie można tego uznać za regułę.
Mój raport taktyczny:
2 latka, 3 miesiące od momentu odbioru z salonu.
120 000km przebiegu.
Od 45 000 ma wirusa by Heko, 140km 350Nm
Sprzęgło - brak śladów zużycia
Skrzynia - chodzi jak nówka (fiat w tym momencie już ma szpadel w piachu)
silnik nie zmienił dzwięku, wtryski grają dalej delikatnie, turbiny nie słychać.
Dwumas. Tutaj sprawa wygląda tak że ogólnie nie ma żadnych problemów. Raz poprosiłem heko o zdjęcie czipa, oddałem forda na ostatni przegląd przed 2 upływem 2 lat (gwarancja), żeby sprawdzili czy ze skrzynią i dwumasem jest wszystko ok. No i jest.
Potem wgrałem znowu wszystko. Jeździ pięknie.
No i moja opinia jest taka. Przy ~95km\h obroty są na tyle nisko na 6-tym biegu że kiedy tempomat chce utrzymać prędkość, nie gniecie go na tyle na ile by mógł w czasie normalnego przyspieszania. Ale do samego utrzymania prędkości też już ma trochę więcej Nm, dlatego przy takim "połowicznym" przyspieszeniu np w czasie delikatnego podjazdu pod górę, wyczuć można rezonans skrzyni i napędu. Wyraźnie nim telepie.
Bez chipa tego nie ma. Działo mi się tak nawet jak był nowy, zaraz po czipie jak miał <50k km. Przy każdej innej sytuacji w ogóle o tym nie myślę.
Mam wrażenie że dwumas ma za delikatne sprężyny i przy tego typu momentach to już jest jego kres "kulturalnej pracy". Jeździ, nie rozsypuje się, ale najwyraźniej musi działać pod pełnym przyłożeniem momentu z silnika na koła albo z kół na silnik, bo "po środku" rezonans jakoś go tak buja że wpada w te mini wibracje.
Ciekawostka! Pierwszy raz będę zmieniać tarcze i drugi raz klocki hamulcowe.
Ja nie wiem, czy ludzie jeżdżą ze stopem w podłodze cały czas że tak często zmieniają te heble?