[LeonnMondeo]

Jednak problem pozostał. Wymieniłem cewkę i wybrałem tą SS9002 bo była tyłko o około 0.5cm dłuższa od mojej a ta proponowana ss9030 dłuższa ponad centymetr to bardziej myślę do diesla. Szczotek nie wymieniałem bo jeszcze dużo zostało wg mnie na 5 lat. Po skręceniu odpaliłem raz a później pół godziny się męczyłem żeby załapał drugi raz. Przyjechałem z warsztatu na podwórko i odpalał po zgaszeniu za każdym razem... postał pół godziny i znów nie reaguje... rozkładam ręce

Dzisiaj zauważyłem że czasem rozrusznik załapuje normalnie (dźwięk, obroty itd), czasem ciężej tak jak by mu prąd przerywał a czasem załapie i po chwili kręcenia coś go rozłącza

Rozrusznik wyczyszczony i cewka wymieniona, Akumulator nowy klemy wyczyszczone (podpięcie dodatkowym kablem masy z klemy nie pomaga) przekaźnik rozrusznika pod maską cyka za każdym razem, bezpiecznik sprawny ale wymieniłem. Podczas odpalania rozrusznik nie reaguje ani nie wyrzuca bendixu ani nie kręci.

Które przekaźniki lub bezpieczniki mógł bym jeszcze sprawdzić. Gdzieś musi coś nie łączyć

Ma ktoś z was schemat instalacji elektrycznej do mondeo MK4?

Dodatkowo mam czasem problem z odczytaniem błędów jak by zanikało napięcie i dostaje odpowiedź z DELPHI - pojazd nie odpowiada na zapytania diagnostyczne. Doczytałem gdzieś że winny może być czujnik położenia zaworu EGR który pobiera zbyt dużo energii ze sterownika silnika powodując zmniejszenie napięcia referencyjnego (5V) i w takiej sytuacji sterownik silnika zakłóca komunikację z diagnoskopem - nie mogę się dopatrzeć gdzie mam umiejscowiony ten zawór EGR w mojej benzynce