[Skolmi]

Strzelił mi wąż do nagrzewnicy. Zdziwił mnie mnie biały obłok w lusterku wstecznym przy depnięciu. Po chwili patrzę a wskazówka temperatury poza skalą. Więc grzanie+nawiew na maksa (chociaż to pewnie nic nie dało, skoro płyn zleciał) i na pobocze. Tyle wody ile miałem poszło do zbiorniczka, ale i tak wszystko wysikał. Nie wiem ile tak jechałem. Wszystko ponad 300 km od domu. Całe szczęście full assistance.

Najgorsza opcja to cały silnik, czy góra?

PS. Tak się teraz zastanawiam, czy jednak kontrolka nie jest lepsza niż wskaźnik temperatury, który jest coraz rzadziej. Szybciej by człowiek zwrócił uwagę. Nie pokaże co prawda niedogrzania, ale to aż takie groźne nie jest.