Opisałeś b. dokładnie moją 'usterkę' sprzed roku.
Wycudowałem całą instalację dostarczania prądu; total - wszystko na błysk, łącznie z myciem gniazd przewodów, bo to dawało na chwilę poprawę (na dwa - trzy dni) i dalej
gie, duże
Gie :-p ... Tomek - mój mechanik - się wq..rzył i przywiózł mi nową cewkę. Kazał owinąć we flanelkę, żeby w razie jakby co, śladów nie było i mógł zwrócić i ... już nie zwrócił
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Było to samo, na wolnych nie do przyjęcia a od średnich miodzio.
Nie chcę przesądzać, ale masz cewkę do wymiany.