[Andrzej98]

Mam podobne problemy. Nigdy wcześniej nie użytkowałem Forda ale w grudniu 2019 zakupiłem w salonie Couriera w dieslu wersja po liftingu. W tej chwili na liczniku ok 3 tys. Od początku przy zimnym silniku falowanie obrotów przez pierwsze parę minut. Na początku przy zimnym silniku przy zmianie biegu na dwójkę zdarzało się takie przyduszenie jakby mu paliwo odcinało. Ostatnio już tego nie obserwowałem. Miałem już parę nowych samochodów ale z taką sytuacją w nowym samochodzie nie miałem jeszcze do czynienia. Spalanie w tej chwili 5,6 średnie w cyklu nazwijmy to podmiejskim (dojazd do miasta ale bez stania w korkach). Spalanie na trasie do Austrii i z powrotem średnio 6,1 z boksem na dachu (max 120km/h). A teraz najciekawsze. Parę dni temu wyświetliła mi się kontrolka silnika (pomarańczowa). Właśnie wróciłem z serwisu i nie wiedzą co jest przyczyną. W serwisie mówili, że diagnostyka wyświetlała różne błędy ale nie wiedzą co jest przyczyną. Skasowali kontrolkę i mam obserwować. Jeśli błąd się powtórzy to należy się liczyć z pozostawieniem samochodu w serwisie przez kilka dni. Wracając do spalania - wersja 95KM sprzed liftingu spala średnio 5,1 (opinie użytkowników). Zastanówcie się dobrze przed zakupem tego modelu. To jest nowy silnik (oczywiście bazuje na poprzednim 1.5 TDCI) spełniający nową normę EURO 6.2. Nie pisałbym tego posta ale widzę, że ktoś inny ma podobne problemy.