Używając 4mm klucz ampulowy obróć - zgodnie ze wskazówkami zegara - śrubę środkową MAKSYMALNIE o dwa obroty. Zrób to od położenia wyjściowego zaznaczonego przed odkręceniem kontry.
Zabezpieczamy teraz śrubę i możemy się udać na próbną jazdę na drodze. Musimy zdecydować, jak ustawić śrubę, czy nie ustawić jej na 1 lub półtora obrotu. Sami decydujemy, ile chcemy mieć pod pedałem (dosłownie: "if you want more or less oomph! ")
Po wszystkim dokładnie kontrujemy śrubę dbając by się nie obróciła i zakładamy kapturek.
Krok 2 - EGR
Autor zajmuje się tu zaworem EGR. Wg niego jest mnóstwo sposobów wyłączenia EGR, ale najprostszy i najszybszy jest następujący:
zdejmujemy przy pomocy śrubokręta cięgno przepustnicy - ostrożnie by nie połamać plastikowych końcówek (zwłaszcza na zimnie).
W przypadku silnika z tzw "baranami", układ cięgna i usytuowanie przepustnicy wygląda inaczej niż na załączonych zdjęciach, ale sposób postępowania jest podobny.
Za grubą rurą gumową, w kolektorze, znajduje się przepustnica.
Otwieramy ją maksymalnie zewnętrzną dźwignią i blokujemy w tym położeniu przy pomocy opaski zaciskowej (trytytki) - jak na zdjęciu:
Stałe otwarcie przepustnicy likwiduje podciśnienie w kolektorze ssącym, potrzebna do otwierania EGR-a przy wolnych obrotach. Zawór pozostaje zamknięty cały czas.
Takie rozwiązanie ma jeszcze tę zaletę, że pozwala na powrót do wyjściowego stanu w ciągu 3 minut...
Sumaryczne efekty podobno zadziwiające...
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ja już ze swoim trupiszczem 2,5D dam sobie (i jemu też) spokój, bo zadziałałem w tym kierunku z tdci. Ale jakby ktoś to zrobił, pojechał na hamownię i sprawdził ile przyrosło - to byłoby ciekawe...