Odp: Powershift zimą
Może przy 140KM i manualu jest pewnie jak napisałeś, ale przy 2.0 EB wyłączenie ESP to jest zimą samobójstwo. Po dodaniu gazu, na prostej drodze samochód po prostu zjeżdża do rowu. Co do gór, to nawet pod najmniejszą nie można podjechać. Z ESP to inna bajka, auto jedzie prosto a pod stromą górę bardzo wolno, bez znaczenia ile gazu jest wciśnięte. W ekstremalnym przypadku (miałem raz zeszłej zimy), można jechać wężykiem. Po tej akcji twierdzę że 4x4 jest w mieście do niczego niepotrzebne, ESP to załatwia.
Ostatnio edytowane przez jacekzom ; 13-10-2011 o 11:04
|