[orion512]

W końcu przyszła pora na samą wykładzinę.
Ciekawostką jest to iż w wersji 5 osobowej wykładzina bagażnika składa się z dwóch części - większa w przedziale bagażowym oraz mniejsza pod fotelami 2 rzędu.
W wersji 7 osobowej wykładzina jest w jednym kawałku (przez co trudniej ja transportować).
Po zdemontowaniu całej tapicerki wykładziny w zasadzie nic już nie trzyma.
Jedynym miejscem które może jeszcze trzymać wykładzinę jest tasiemka ograniczająca otwarcie pokrywy schowka. Jest ona zamocowana za pomocą plastikowego grzybka który wystarczy podważyć.
Po odpięciu tasiemki możemy spokojnie pozbyć się wykładziny, najpierw większej z części bagażowej, następnie mniejszej.

Po tej operacji dokładnie odkurzyłem wszystkie pozostałości jakie nazbierały się pod wykładziną i w okolicach.

cdn...

Bump:
Musimy jeszcze pozbyć się zaczepów do mocowania siatki/bagażu. Odkręcamy je kluczem torx 40.
Teraz trzeba przygotować wszystkie otwory pod mocowanie foteli oraz pasów bezpieczeństwa 3 rzędu.
Zaczynamy od wyjęcia gumowych zaślepek. Jest ich 14 sztuk - 10 dużych oraz 4 małe.
Małe zaślepki są pod kołki prowadzące do foteli (po dwa na każdy).
W duże otwory będziemy wkręcali śruby M10 - 8 do mocowania foteli (po 4 na każdy) oraz po jednej do dolnego mocowania pasu bezpieczeństwa.

Teraz rozwieję wątpliwości co do nagwintowania 10 otworów które pojawiały się na forum.
Otóż otwory te nie są gwintowane. Jest to rodzaj tulejek z dość miękkiego metalu w jakiś sposób zamocowane od spodu do nadwozia.
Według mnie zamiarem forda było aby tulejki te gwintowały się same podczas wkręcania śrub kluczami pneumatycznymi na linii produkcyjnej w procesie montażu samochodu.
Dlatego ważne jest zastosowanie oryginalnych śrub jakie przewidział producent.
Ich budowa jest taka, iż średnica śruby na początku jest mniejsza i dopiero po pewnej odległości osiąga nominalne M10 (trochę jak we wkręcie).
To sprawia że wkręcając śrubę dokonujemy gwintowania tulejek.
Ponieważ nie dysponując kluczem pneumatycznym trudno jest równo (prostopadle) i w miarę ze stałym momentem wkręcać śruby postanowiłem tulejki wstępnie nagwintować.
Użyłem trójstopniowego gwintownika M10. Nie polecam jednak gwintowania wszystkimi 3 stopniami ponieważ śruba wtedy wkręca się bardzo luźno.
Ja zatrzymałem się po drugim przebiegu.

Jeszcze jedna cenna uwaga. Przed ewentualnym gwintowaniem zalecam zmierzyć głębokość otworów (tulejek).
W moim samochodzie dwa skrajne otwory mocowania foteli (przedni lewy lewego fotela oraz przedni prawy prawego fotela) były bardzo płytkie.
Na tyle płytkie że mierzyłem śrubę czy podczas wkręcania nie dotrze do dna otworu. Ponieważ przez otwór nie wiele było widać a ja nie bardzo wiedziałem co jest pod spodem, a mógł być to np. zbiornik paliwa, podczas gwintowania (gwintownik ma ostrą końcówkę) tych otworów zachowywałem szczególną ostrożność.

Po nagwintowaniu wszystkich 10 otworów odkurzyłem ich wnętrze z opiłków za pomocą odkurzacza i rurki.

cdn...