Witam.
Przez ok. 1000km bylem szczęśliwym posiadaczem C-Max-a
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., aż padła turbina.
Po regeneracji i zamontowaniu auto nie odzyskało dawnego wigoru.
Od 3 miesięcy bujam się po mechanikach w tym ASO i nikt nie potrafi mi pomóc.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Same nieprawidłowe diagnozy i strata kasy. Ale to naprawde długa historia. Na forum również czytałem wiele postów, ale nie znalazłem odpowiedzi. Każdy przypadek jest inny i należy traktować go indywidualnie. Stąd nowy temat.
Ale do rzeczy.
Auto jest mulaste przyspiesza jakby na pół gwizdka, jakby nie miało czym oddychać. Przed usterką miało tzw. turbo dziurę tak do 2000tyś/h później wgniatało w fotel, na mokrej nawierzchni mielił kołami. teraz to absolutnie nie możliwe.
Sprawdziłem:
- cięgno turbiny się wysuwa
- podciśnienie przed turbiną -0,8 (więc w normie)
- w ASO powiedzieli, że dopiero przy 4000tyś/h dmucha 2 bar.
- zapala się błąd silnika P0299. (turbosprężarka podciśnienia)
Z tego co czytam problemy z mocą to główna bolączka forda.
Jakieś pomysły???
Będę wdzięczny za każdą podpowiedz.