Witam
Z góry przepraszam, jeśli taki temat już był. Szukałem w wyszukiwarce i nie znalazłem podobnego :/
Mam spory problem ze swoim Mondeo MK2, rocznik 2000, na liczniku ok 180.000km.
Zacznę od przygody sprzed roku, bo może przyda się do ogólnej diagnozy.
Najpierw w zeszłym roku, na trasie zaczął mi się gotować. Stanąłem w pobliżu lokalnego warsztatu, gdzie skroili mnie za wymianę uszczelki pod głowicą ok 1000zł. Wracając do Wrocławia pojawił się ten sam problem. Pojechałem do "swojego" mechanika na Trzebnicką. Wymienił termostat i problem nie zniknął - mechanik wymiękł i polecił szukać problemu u kogoś innego. Trafiłem do Pana Tomka, który znalazł problem w niezałączającym się wiatraku (wymiana opornicy ok 80zł ...). Pytałem też jednocześnie o drobne problemy z elektryką, ale stwierdził, że to nie bardzo jego działka. Potem jeszcze były drobne problemy. Wymieniłem korek pojemnika na płyn chłodzący i uszczelniłem układ chłodzący specjalnym proszkiem. Na razie (odpukać) nic się nie gotuje.
2 tyg temu Mondek znowu zaczął mi robić niespodzianki. Zapaliły się kontrolki płynu hamulcowego i ABS. Zatrzymałem się. Ponownie już nie mogłem odpalić. Trafiłem do serwisu (obok miejsca wystąpienia awarii) Auto-Stop na Grabiszyńskiej. Stwierdzili, że to alternator. Naprawili, skasowali 400zł a po tygodniu zacząłem mieć problem z odpalaniem. Po kolejnych kilku dniach w końcu samochód nie odpalił (mimo, że kręcił). Wziąłem akumulator do domu. Na woltomierzu 12,5V, na prostowniku prawie zero. Podładowałem wczoraj wieczorem 2 godziny, spadło do ok. 0A i wskoczyło na ok 13,2V. Dzisiaj rano już było 12,8V. Akumulator bezobsługowy ok. 3 letni. Nie mam pojęcia co jest nie tak. Samochodu uruchomić nie mogę. Nie chcę jechać do mechanika czy innego elektryka, który znowu zrobi coś, a po kilku dniach samochód znowu nawali. Poszukuję kogoś uczciwego, który zaglądnie pod maskę i jasno mi powie - do zrobienia to i to. Zrobi i da gwarancję, że będę mógł wyjechać bezpiecznie poza Wrocław. Od zeszłorocznej przygody boję się ruszać z Wrocka
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Zatem podsumowując.
Do kogo mogę się udać, żeby zrobić dobrze, wszystko co się da, żeby samochód jechał, nie zbankrutować i bezpiecznie wyjechać w trasę?