No i zrzuciłem kolektor aby zobaczyć co się dzieje i... nic
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. kolektor czyściutki jedynie warstwa oleju na ściankach zero sadzy/syfu. Na zaworach trochę sadzy, kanały nie zatkane, szkoda że nie udało mi się zrobić zdjęcia w środku. Czyściłem benzyna ekstrakcyjna na zamkniętych zaworach w danym kanale, pędzlem i plastikowymi narzędziami. Szczerze - spodziewałem się czegoś więcej po 266tys. km. Może dlatego, że auto latało w trasy albo może ktoś czyścił wcześniej (choć nie sądzę, auto poleasingowe jestem drugim właścicielem).
Na odkręcenie zeszło mi się z godzine-półtorej głównie kombinując jak go zdjąć bez demontażu całego alternatora (da radę odkrecic dwie górne śruby alternatora i odsunac go tak aby był dostęp do jednej sruby kolektora), montaż poniżej pół godziny.
No i fura odzyskała z 1.5-2 konie mechaniczne (średnio, mierząc po przepływce)
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ale to raczej efekt niezauważalny podczas jazdy.