Odp: Przeciekająca tylna lampa
Dzięki Raf ał za info. To potwierdziło moje przypuszczenie, iż motylki były i ktoś musiał się do nich mocno przywiązać... Będę musiał złapać nowe; albo wyhodować jakieś mutanty, będą wygodniejsze w obsłudze.
Wczorajszy deszcz nie był sprytny - nie dostał się do środka lampy!
|