[pik21]

No też o tym myślałem ale problem w tym że te osłony za łatwo nie chcą zejść może jutro jak nie będzie padać uda mi się je zjąć. Tylko tak sobie myślę że skoro nic nie było robione a wcześniej wszystko działało to czy może winę mieć np.przetarty lub uszkodzony przewód od podgrzewania końcówek spryskiwaczy ? bo jeśli się nie mylę to jest pod tym samym podłączony,a maską częściej się rusza niż przewodami które są w miarę bezpieczne za tymi osłonami na słupkach.Może wina leży w tych przewodach bo nie chce mi się wierzyć żeby wypieły się kostki w tych słupkach a pozatym jeśli nawet to by dzialała jedna strona ,bo jak się nie mylę szyba jest podzielona na dwie strefy lewą i prawą.Chyba że przekaźnik jest coś nie tak może sama cewka działa a nie przekazuje prądu dalej a tego sprawdzić nie jestem w stanie bo jak pisałem wcześniej jest tam tak malo miejsca że nie wejdę tam ani z próbówką ani z miernikiem.Hmmm no już sam nie wiem co robić ? ale wielkie dzięki kolego za podpowiedź jak coś jeszcze Ci się nasunie na myśl to pisz. Pozdrawiam