Zapomniałem dać znać. Zacząłem od tej sondy. Wszystkie kable ok i napięcie się pojawiało. Potem na wszelki wypadek przeczyściłem świece bo mówię tyle razy gasł, że się przyda.
I winowajcą wszystkiego okazała się pompa paliwa. Raz paliwo dawał, a raz w ogóle nie chodziła. Kiedy pompa nie chodziła to prąd do niej docierał na kablach.
Rozkręciłem wszystko, przepłukałem, przedmuchałem (wyglądało wszystko na czyste, nawet te sitko nie było zasyfione i bak też czyściutki
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.). Potem wyjąłem samą pompkę i odpaliłem kilka razy na krótko. Po złożeniu wszystko działa i jak na razie prawie 2 tygodnie odpukać nic się nie dzieje.