[piotrek1226]

Miałem ostatnio tak samo ale u mnie była to wina zbyt wczesnej jazdy po nieobecnosci akumulatora w samochodziku przez cała noc.
Ale jak odłaczyłem akumulator na bodajrze cos koło godzinki i potem bez operacji jakiejkolwiek gazem samochodzik chodził około 15 min i obroty ustabilizowały sie na 900 i teraz jest ok.(przedtem po wzuceniu na luz wył na 2000 jak ch..era)
Zeby silnik sie jako tako rozgrzał i komputer ustawił sobie wszystko musi troszke sobie pochodzic a ze umnie wczoraj było ok -10 stopni wiec troszke to trwało.

A tak od razy moge powiedziec ze nie miałem ładowania akumulatora a przyczyna była banalna, przewodzik odchodzacy od alternatota (niebieski) który idzie na diode a potem gdzies na elektronike był uszkodzony przy samej diodzie( zasniedziały i skorodowany) wiec jak go dotkłęm to sam odpadł znajduje sie on koło wentylatora

Mam gdzies schemacik elektryczny fiesty wiec jak cos to moge go chetnym podesłac.