Cytat:
Nic bardziej mylnego!
Kolego, dochodzenie roszczeń od ubezpieczyciela to sprawa cywilna, a zatem w myśl art 6 kc "Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne". To poszkodowany musi udowodnić, że jego szkoda jest warta więcej niż to wyliczył ubezpieczyciel.
Nie ma za co.
|
Jednak przedstawioną wycenę sąd i tak musi zweryfikować, dlatego powołuje "swojego" rzeczoznawcę, który robi ponownie wycenę - najczęściej jest to rzeczoznawca z PZMot.
Brat miał kilka lat tamu stłuczkę, samochód - Fiat Linea, w chwili zdarzenia miał niecały rok. Wycena PZU 9000zł, wycena jego rzeczoznawcy (PZMot) 13000zł, wycena powołanego rzeczoznawcy sądowego (też z PZMot) 17000zł + 2500zł za utratę wartości auta
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Dlatego uważam, że nie ma co ubezpieczycielom odpuszczać.