[ZimnySobi]

Witam, Jakiś czas temu myłem sobie silnik (zaczyna się zdrowo wiem)... 1.4 16V itd... wszystko było przykryte folią spożywczą (cewka, świece, skrzynka z bezpiecznikami) no i kilka dni temu (po myciu) czułem lekkie szarpanie przy ruszaniu - kable nowe, świece nowe, cewka nowa. Więc raczej nie mogło ich załatwić mycie. Dzisiaj postanowiłem przeczyścić kostki "w razie" jakiegoś zalani/zamoczenia przy myciu ... (nie myłem pod ciśnieniem Karcher czy coś zwykły rozpylacz do nawozów od kwiatków i AKRA) no i zabrałem się za czyszczenie kostek i suszenie. I głupi odłączyłem szeroką kostkę (duża) w skrzynce z bezpiecznikami pod maską. Nie odłączyłem aku. Teraz mam problem taki że wskazówka od obr. drga od prędkościomierza również. Wstają wskazówki po chwili od paliwa i temp. Dioda od "alarmu"? miga kilka razy na sek. Świeci się Wykrzyknik rozrusznik nie kręci a na liczniku km i trip są myślniki .... czy wsadziłem pazury tam gdzie nie trzeba ? Da rade to jakoś ogarnąć ? Bo jeśli nie to z buta jutro 30km do pracy... Kluczykiem idzie tylko raz ruszyć a poźniej jak by się "blokuje". Pmożeta?