Dzięki Patryk za obszerny opis. Warto zapoznać się z taką relacją i wyciągnąć wnioski.
Ja początkowo też wierzyłem w ASO, a przynajmniej miałem nadzieję, że będzie wyraźnie lepiej niż w standardowych warsztatach.
Podczas naprawy stłuczki w swoim Mondeo dowiedziałem się, że nie tylko element ludzki potrafi tam szwankować.
Wydawałoby się, że system dobierania części powinien chociaż funkcjonować jak należy. W końcu to przecież system komputerowy oparty o wewnętrzne informacje samego producenta auta.
Tymczasem na podstawie numeru VIN system uparcie dobierał mi niewłaściwe przednie amortyzatory (ta część była akurat zamawiana przez mój warsztat bodajże z ASO w Szczecinie). Ja co prawda mam wersję ST220, która jest tam jakimś wyjątkiem w gamie Mondeo mk3 i ma inne przednie zawieszenie, ale jednak zwróciłem się do producenta!
Kiedy w końcu sam podałem im prawidłowy numer (odtworzyłem go ze starych swoich amortyzatorów i potwierdziłem przez kolegę w niemieckim serwisie Forda), to polski serwis dziwił się czemu uparłem się na inne amortyzatory.
I dziwili się też czemu kolor naklejki na amortyzatorach ma dla mnie znaczenie. Przysłali z zieloną naklejką, a ja chciałem z czerwono-niebieską
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jak widać nie wiedzą nawet, że sztywność amortyzatorów, podobnie jak sprężyn, oznacza się kolorami.
Na moją wyraźną prośbę przysłali te właściwe. Po około 2-3 tygodniach przyjechała delegacja ze Szczecina z przeprosinami do warsztatu, który to zamawiał. Delegacja twierdziła, że mieli błąd w systemie i to ja jednak miałem rację.
Niby fajnie i OK. Ale czuję jednak, że to mógł być wałek, bo te zwykłe ("zielone") amortyzatory sprzedawano do mojego ST220 w sporo wyższej cenie odpowiadającej twardszym amortyzatorom! A zwykłe są prawie dwa razy tańsze. Ktoś chciał sobie normalnie przyciąć na kasie! (więc może jednak czynnik ludzki, tyle tylko, że "polski czynnik" - może ktoś w Fordzie Polska wprowadził tak do systemu, żeby zarabiać więcej, a klient i tak się nie zorientuje? amortyzatory zewnętrznie nie różnią się żadnym wymiarem; tylko bebechy są inne).
Ja jedyną rzecz jaką robię w ASO w Gorzowie, to ustawiam tam geometrię, bo ustaliłem, że akurat do mojej wersji Mondeo mają tam prawidłowe dane w maszynie.
Zawieszenie, jak i inne naprawy od dłuższego czasu robię/robiłem w firmie
"TEMA" na ul. Podmiejskiej koło WORD-u i mogę ich szczerze polecić. Wiadomo, że nie da się wszystkiego wiedzieć na temat każdego samochodu, ale oni nie ściemniają a wolą wyraźnie klientowi wszystko powiedzieć. Podoba mi się też, że zwyczajnie myślą i szukają rozwiązań problemu, a nie pakowania się w koszty.