Cześć.
Od niedawna mam chip na ca 200 KM zamiast seryjnej mapy 182 KM.
Chip wykonany u sprawdzonego forumowego tunera.
Pojawił się problem, którego wcześniej (rok już jeżdżę tym autem, 108 tys. przebiegu) nie było.
Mianowicie przy dużym obciążeniu ( 3 bieg, gaz w podłogę i jazda do odcięcia), zanim nastąpi odcięcie (odcina gdzieś chyba przy 7 z hakiem tyś. obrotów), przy ok. 6200 obr. coś się przełącza i moc zostaje ograniczona do poziomu auta wolnossącego. Po prostu do następnego uruchomienia, auto jeździ jak zwykłe 1.6 100 KM. Hamulce działają normalnie, nie ma ograniczeń na prędkość czy obroty, po prostu jeździ jak "wolnossak" i tyle.
Nie zapalają się żadne kontrolki (np. check engine), nie ma też żadnych ostrzeżeń na konsoli, prosty czytnik OBD2 również nie pokazuje żadnych kodów.
Ponowne uruchomienie samochodu likwiduje to ograniczenie.
Jeżeli autem jeździ się normalnie, również dynamicznie, ale bez katowania, to nic się nie dzieje, autko jeździ super i nie chciałbym wracać do seryjnego softu
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Różnica w dynamice jest spora na korzyść chip-a.
Czy ktoś się z czymś takim spotkał? mi przychodzi do głowy tylko to, że coś niedomaga, co przy seryjnej mapie się nie ujawnia, a po chip-ie, czyli większym obciążeniu już daje o sobie znać, tylko co to może być?
Przeglądnąłem "internety" i to forum, jak ludzie piszą o podobnych problemach, to z reguły towarzyszy temu zapalony "check engine", u mnie nic się takiego nie zapala.
Zrobiłem eksperyment jeszcze taki, że na 2 biegu pojechałem do odcięcia, ale nie z gazem w podłodze tylko tak na 50% i doszedł do odcięcia, odciął paliwo, moc dalej była, czyli to nie jest związane z odcięciem paliwa, następuje trochę wcześniej.