Odp: Koło pasowe - samodzielna wymiana?
Operacja się powiodła - metaliczny stukot pochodził z uszkodzonego koła pasowego. Stopień zniszczenia (bo o usterce nie ma co mówić) koła jest kolosalny, a najdziwniejsze jest to że hałas pojawił się z dnia na dzień. Prawdopodobnie koło po prostu było uszkodzone, ale pewnego pięknego dnia "coś" co trzymało je w kupie dało sobie spokój.
Z ciekawostek - 205 tyś. km (pewne), oryginalny pasek i oryginalny cały układ. Napinacz w stanie eleganckim, jedna rolka kwalifikowała się do wymiany "na słuch". Prosty wniosek: nie ruszać g*wna puki nie śmierdzi...
|