[barakuga]

Cześć Forumowicze.
W czasie jazdy po ok. 45 min. lekkie zadławienie i błąd "Awaria silnika. Natychmiastowy serwis". Wówczas jakby moc lekko spadała choć jazda raczej bez zmian
Po ok. 15 minutach po wyłączeniu silnika po ponownym uruchomieniu błąd się nie pojawia.
W stacji diagnostycznej wyszedł błąd przepływomierza. Zabawa przy włączonym kompie z obrotami potwierdziła właściwe wskazania przepływowe. Dmuchnięto w sam przepływomierz sprężonym powietrzem i kazano jeździć pewnie do ponownego wywalenia błędu . Wowczas wymienią mi przepływomierz. Błąd przed wizytą w stacji wystąpił dwukrotnie. Zawsze w tych samych okolicznościach, o których mowa na wstępie.
Macie jakieś przypuszczenia i sugestie w temacie.
Z góry dziękuję.