witam
Panowie dzisiaj i ja padłem ofiarą klimatyzacji w Mondeo MK3
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. tzn. może od początku.. jakoś w zimie zakopciło się z pod maski ale niestety nie znalazłem przyczyny wiec odpuściłem temat.. w zeszłym tygodniu włączyłem klime i oprócz zapalenie sie kontrolki ze działa nic się nie stało więc oddałem auto z serwisu klimy , weszło 800 gram ale klimatyzacja nie ruszyła wiec przeszedłem kilka tematów z forum i tak :
1. odłączyłem dysze spryskiwaczy - bo były spalone - to się dymiło w zimie..
2. zrobiłem zworkę na R6 - leci zimne powietrze
3. bezpiecznik F82 - już ktoś włożył 10A ale tak czy tak był sprawny
4. zrobiłem test klimatyzacji- zero błędów
5. sprawdziłem wtyczki i kable czujników - nie przerwane, czyste
i w zasadzie nie wiem co dalej ... chyba zaraz jeszcze sprawdzę sam przekaźnik czy działa ..czy macie kolejne sugestie ?