Dziennie robię od 150 do 200km. Trasy są różnej długości. Wyliczałem sobie średnią i wyszło 15km. Firmę mam jednak w środku miasta i żeby przejechać taki dystans trzeba kilka razy stać na światłach. Przejechanie takiego odcinka zajmuje około 20-30m, zależnie od natężenia ruchu i pory dnia. Poza godzinami szczytu pokonuję taką trasę w kilka minut. Myślę że podobnie wygląda to w każdym dużym mieście. Dwa razy w tygodniu, co trzy dni, jadę około 60km w jedną stronę. Zajmuje mi to z wyjazdem z miasta od 40 do 60min. Najbardziej irytuje mnie to, że kontrolka DPF zapala się prawie zawsze , bezpośrednio po powrocie z tej trasy. Wystarczy z powrotem wjechać do miasta i czasami już na pierwszych światłach się zapala. Poza miastem jadę z dozwoloną , stałą prędkością
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Staram się utrzymywać obroty silnika na podobnym poziomie. Spalanie wtedy jest małe. Silnik pracując na około 2000obr/min, przez ponad pół godziny powinien wypalić sobie DPF, a najwyraźniej tak sie nie dzieje. Pracuję kilkanaście godzin dziennie i gaszę go od kilku, do kilkunastu razy. Czasami tylko na kilka minut, tak że silnik nie stygnie. Serwis z tego co czytałem zarzuca klientom że często gaszą silnik, jeżdżąc na krótkich trasach. Jak to sie ma w nowszych samochodach z systemem START&STOP?????? Ja na szczęście tego wynalazku jeszcze nie mam. Użytkuję samochód zgodnie z potrzebami mojej firmy, choć świadomie staram się ograniczać ilość uruchomień auta, jeśli tylko jest to możliwe.