Witam wszystkich. Do dopiero mój drugi post po kwartalnej przerwie. Wcześniej było w poście nr 8:
https://forum.fordclubpolska.org/sho...56#post3280056
Dotyczy auta kolegi Transita Connect-a L2 5-osobowy,1.6 TDCi 115 2015 (obecnie 219 tyś.km), sprowadzony z Niemiec. W tym autku miałem przyjemność...wymienić zatarty silnik (DV6C od Citroena 2013, 20 tyś.km) , skrzynię od Mondeo (2012 rok, BG9R-7F096-BA, 80 tyś.km ), zregenerowaną turbosprężarkę (nowe, markowe części). Doszło do przegrzania silnika (oraz ubytku płynu chłodniczego) oraz nadtopienia niektórych połączeń, przewodów elastycznych. Mogłem przekręcić wałem tylko w małym zakresie. Autko otrzymało oczywiście nowy markowy rozrząd z pompą wody, zestaw paska osprzętu, koło pasowe wału, sprzęgło oryginał sachs, uszcelniacze oringi, oryginalny termostat z czujnikiem, moduł wentylatora-zamiennik , czujnik ciśnienia oleju, olej do skrzynii Ravenol, płyny oryginalne Ford, profilaktyczne czyszczenie DPF środkiem K2 oraz dodatkowa izolacja termiczna tegoż DPF od bloku (zaadaptowane oryginalne osłony termiczne Ford). Zostały stare wtryskiwacze (nowe podkładki oryginał oraz plastikowe tulejki osadcze) , czujnik wału (od Citroena wygląda tak samo ale nie czyta elektroniki), pompa wtryskowa (inny króciec u Citroena/Peugeot).
Po skończonej naprawie w listopadzie (półtora miesiąca naprawy u mnie na podwórku, nie jestem warsztatem , naprawę dokonywałem w wolnym czasie), zamówiłem na koniec wizytę specjalisty z kompem aby sprawdzić czy wszytko jest ok przed odpaleniem autka. Okazało się, że owy czujnik wału trzeba było zamienić na Ford-owski aby auto odpaliło.
Potem było ok, tzn. po około tygodniu użytkowania zapalił się chwilowo błąd silnika i po zgaszeniu i odpaleniu zniknął. Po następnych kilku tygodniach użytkowania dochodziło do chwilowych np. raz w tygodniu odcięć turbiny, ale tylko podczas pracy na wolnych obrotach (spadek mocy). Prosiłęm aby kolega podjechał do mnie (70 km) i abyśmy podjechali podpiąć autko pod kompa u specjalisty. Nie miał czasu , jako bardzo zapracowany rzemieślnik. Używał auta na trasach do kilkudziesięciu km. Poprostu gasił, odpalał, restartował i było OK. Potem wjechał w jakaś zaspę ostatnio i wyskoczył typowy błąd ABS. Brak ABS, nie działał licznik. Ja w tym czasie stwierdziłem , że uzbroję się w jakijś program do diagnozy Forda. Zakupiłem UCDS PRO 1.27 i nie miałem okazji jego sprawdzić . Moje doświadczenia diagnostyczne to tylko program Clip Renault (Mamy w rodzinie 2 x Espace , 1x Scenic III, Vivaro, wszystko 2.0 dCi).
Kolega dotarł w końcu do mnie wczoraj. Podpieliśmy najpierw się tym UCDS-em. i mam wrażenie, że ten program służy bardziej do przeprogramowywania różnych modułów,sterowników aniżeli do prostej diagnozy (np. Convers, tuning). Zczytał błedy m.in. U0415 ABS oraz U0401 Invalid data from ECM/PCM, status 64-signal palusibility failure ale ponieważ nie ma Transita w menu (łączyłem się wybierając Focus MK3) odpuściłem sobie. Zainstalowałem ForScan, aktywowałem poprzez Forum Forscan i znalazłem taki interfejs OBDLink SX (leżał w szafie chyba 7 lat, kupiłem go kiedyś z programem Scantool do moich Renault) i połączył się na tym. Zczytał błąd ABS lewy czujnik przód, oraz P0691, niska wartość sygnału w obwodzie sterującym wentyaltorem. Nic o defektach układu doładowania /turbo nie było. Zdemontowałem koło lewe, znaleźliśmy wilgoć we wtyczce przy czujniku ABS, przy piaście (tam mógł stać śnieg, lód, woda). Oczyszczone , contact cleaner, smar CX do kontaktów i OK, błąd zniknął. Jednocześnie sprawdziliśmy drugą stronę, było sucho OK. Zdemontowałem także zawór sterujący podciśnieniowy do turbiny ten nr 9672875080. Tutaj nie ma żadnego filtra raczej. Jazda próbna. Turbo zbierało się od ok. 1600-1800 obr. miało tzw. dół, OK. Podpięty znów komp. Brak błędów. Pożegnaliśmy się i ... niestety kolega wrócił szybko . Autem da się jechać, silnik pracuje prawidłowo , układ hamulcowy także (test ABS,ASR na śliskim) ale powyzej prędkości 40-50 km/h, kierownica sztywnieje podczas jazdy na wprost i trzeba wykonywać jakby silniejszą korektę w zakrętach aby powróciła (tak jakby była lekko przyblokowana). Po zwolnieniu do niższej prędkości siła wspomagania wraca do normy. Autko jest wyposażone w system Active City Stop z takim box-em z zamonotwanymi jakby kamerami, czujnikami pod przednią szybą (jakby dwie kamery). Próbowaliśmy to wyłączyć z menu w liczniku ale raczej bez zmian. Czyżby to był system asystenta pasa? Czy tak powinno zachowywać się autko? Tam we ForScanie była funkcja resetu modułu PSMC od układu kierowniczego ale bałem się zrobić reset systemu, bałem się utraty danych? Bardzo proszę o pomoc, jakiejś wskazówki w temacie i pozdrawiam wszystkich.