powyższa historia utwierdza jednak w przekonaniu, że zanim cokolwiek u kogokolwiek zacznie się robić to warto zasięgnąć opinii u "drugiego" mechanika. Jeśli dwie diagnozy są zbieżne to większe prawdopodobieństwo trafienia sedna sprawy, jeśli diagnozy są odmienne, no cóż ...
... trzeci mechanik. Jestem w stanie zapłacić przysłowiowe 20 zeta za "zajrzenie" dla każdego mechanika niż wywalenie 500 (lub więcej) pln-ów za zrobienie czegoś czego do końca sam "mechanior" nie jest pewien (a co najgorsze naprawienie sprawnego elementu
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.). W końcu odstawiając auto "otwierają" maskę a potem dzwonią i mówią co ile kosztuje. Zawsze mogę powiedzieć "dziękuję, zastanowię się"
pozdrófka