U mnie w rodzinie na firmówce był ujeżdżany Mondek z 2007r. z 1.8 TDCI - owszem, auto nie do zajechania, ale szybko padały po kolei EGR, dwumas... a z rozrządem nawet do 170 tys nie doczekał (zerwany pasek i sprzedaż auta). Tyle szczęścia, że tego DPF nie było, gdyż pod koniec swoich miesięcy jeździł tylko po mieście wokół komina (krótkie trasy), choć od samego początku latał codziennie trasy po 200 - 300 km. Praca i kultura silnika... zawsze mnie zastanawiało, jakim cudem to tak głośno chodzi, straszne klekotanie i wibracje w samochodzie, zwłaszcza na postoju. W trasie jak się rozbujało do tych 50km/h i więcej już bez problemu. Co do mocy - mam porównanie do wolnossaka 1.6 120km, i dla mnie ten 1.8 tdci 125km to był szatan w porównaniu do obecnego
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. i tylko dzięki turbo oraz momentowi obrotowemu. Do 120 - 140km/h nie było problemu jechać, rozpędzać się nawet z kompletem pasażerów + bagaże. Wiadomo, 2.0 i więcej kunia i inna rozmowa, apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale jak dla mnie to było wystarczające.
A co do 1.6 EB a 1.6 wolnossący... to rzeczywiście, wolałbym nawet mieć teraz 1.0 EB 125 km niż to co teraz jest w samochodzie, bo przynajmniej by jakoś to się rozpędzało
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.