[Adi_Grabczyk]

A propos szwankującego i wysiadającego wspomagania kierownicy w FF III, właśnie odebrałem swoją fokę 1.6 tdci (95 KM, 2011 r.) od mechaniora. Objawy były właśnie takie, włączanie wspomagania po odpaleniu z opóźnieniem, komunikaty o usterce wreszcie całkowity zgon. Mechanik stwierdził, że była akcja serwisowa, która poprawiała błąd w oprogramowaniu sterownika układu EPAS (w FF III jest elektryczne wspomaganie czy jakoś tak). Pojechałem zostawiłem, majster załatwił i wgrał oprogramowanie i było git. Koszt: niecałe 300 zł.

..... i tak było jeszcze wczoraj, gdy auto po naprawie jeździło. Dziś wielka qpa - rano problem wrócił. Auto nie ma wspomagania. Na wyświetlaczu przeklęty komunokat. Mechanik mówi, że po wgraniu nowego oprogramowania procedura przewiduje już tylko jedno ----- wymianę albo regenerację przekładni. Koszt? Regeneracja ok. 800 zł (gwarancja pół roku), nowa przekładnia - ponad 3 tys. zł. Jestem załamany. Wybrałbym regenerację, ale mam obawy. Ktoś ma jakieś doświadczenia w tym względzie?