View Single Post
Stary 14-03-2018, 12:33   #8
gusiak11
ford::specialist
 
Zarejestrowany: 18-03-2009
Skąd: Lublin
Model: Mondeo
Silnik: 2.0 TDCI 195 by Heko
Rocznik: 2011
Postów: 619
Domyślnie Odp: Myjnia samoobsługowa, bezdotykowa

Cytat:
Napisał weuek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Znam auta, z których łuszczy się bezbarwny i widziałem, że właściciele domywają bardziej uporczywe zanieczyszczenia tak, że niemal dotykają lancą zabrudzone miejsce (w celu dosłownego zdrapania zaschniętego brudu)
Jedno z drugim z tego co wiem niewiele ma wspólnego, lakier sie łuszczyć bedzie czy będziemy go myć czy nie. Moja myjka daje 150bar ciśnienia roboczego co dla więszkości marketówek jest ciśnieniem max i nic sie z lakierem nie dzieje nawet po bardzo bliskim przyłożeniu lancy, mit o niszczeniu lakieru przez myjki został opublikowany przez jedno z pism motoryzacyjnych gdzie gość bierze myjkę z lancą o 0 (zerowym) kącie i tnie oponę ale kto normalnie myślący stosuje lance o 0 kącie do mycia samochodu.... no ale ...

Cytat:
Napisał Mildaw Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
To jak myć żeb było dobrze?
Niestety pewnych prawideł ominąć się nie da... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

zasada jest prosta
1)pre-wasch chemiczny, deironizacja - usuwanie lotnej rdzy z powietrza, z klocków hamulcowych itd.... dekontaminacja - chemiczne usuwanie związków organicznych typu smoły, żywice id....
2) pianowanie
3)bardzo dokładne umycie samochodu pod wysokim ciśnieniem co by pozostał a najlepiej nie ww. film brudu
4)mycie zasadnicze kudłatą rekawicą najlepiej bylo by na dwa wiadra ale nie popadajmy w paranoje Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
5) jeśli jest taka potrzeba można auto wyglinkować, skąd wiadomo że trzeba wystarczy po umyciu w połowie i poniżej drzwi przejechać ręką jak samochód jest gładki to nie ma potrzeby, natomiast jak czuć pod ręką strukturę papieru ściernego to należało by sie.
6) po glinkowaniu jeszcze raz myjemy samochód bo na bank powstały mazaje itp...
7) osuszamy i nie tam irchą od dziadka z lat 80 tylko kudłatym ręcznikiem czyb bardziej kudłaty tak samo jak ekawica tym lepiej bo ewentualne drobiny maja sie gdzie ''schować'' a nie szoruja po lakierze
8 ) woskujem ale to inna kwestia.

Czynności do wykonania dość dużo na cały proces trzeba liczyć około 6h myślę ale tego nie robi się co mycie, dajmy na to zaraz wiosna dobry czas na taką zabawę co by po zimie oczyścić auto następne takie mycie jeśli ktoś nie lata dużo po wiejskich drogach to dopiero na jesieni. Nawoskowane auto bez większych problemów wytrzyma 2-3mc przy założeniu że nie myjemy go proszkiem co tydzień, co do argumentu że ja nie mam gdzie , nie mam jak itd...
Z tego co chłopaki mówią znalezieni myjni bezdotykowej gdzieś na uboczu a nie pod supermarketem i nie jest to pierwszy dzień słoneczny po 3tyg mrozu i pluchy albo 23 grudnia Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. to właściciele przymykają oko na używanie własnych preparatów, wtedy korzystamy tylko z programu woda pod wysokim ciśnieniem a resztę załatwiamy swoim sprzętem.
Jeśli zaś komuś ta forma nie leży a chce mieć w miarę wyglądające auto myślę że znalezienie sensownej myjni zajmującej sie detailingiem ( teraz przynajmniej w Lublinie to co druga to studio detailingu ) i zlecenie 2-3x do roku takiego mycia z woskowaniem myślę że domowego budżetu nie zrujnuje a potem tylko dbać o czyjąś robotę
__________________
Regulamin $23
gusiak11 jest offline   Odpowiedź z Cytatem