Witam.
Zakładam nowy wątek aby nie mieszać w już istniejących.
Jeżeli administratorzy uznają go za wartościowego proszę o przeniesienie do działu fotorelacje.
Aby nie zaburzać logicznej całości proszę o nie dopisywanie postów do tego wątku do momentu aż go nie skończę (a może to chwilę potrwać)
A wracając do tematu jakiś czas temu obiecałem iż podzielę się swoimi doświadczeniami z instalacji 3 rzędu siedzeń w samochodzie ford smax.
Udało mi się w końcu zmobilizować i postanowiłem zrobić świąteczny prezent wszystkim których ten temat interesuje
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Na początku należało zdobyć wszystkie klamoty.
Ponieważ postanowiłem że będę szukał foteli w tej samej tapicerce co mam (czyli titanium) oraz nie chcę za nie przepłacać zajęło mi to pół roku
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ale ponieważ nie miałem silnego parcia mogłem sobie na to pozwolić i spokojnie szukać.
Znalezienie dobrego kompletu w rozsądnej cenie jest bardzo trudne ale jak widać na moim przykładzie możliwe.
Wszystkim którzy się przymierzają do zakupu proponuję szukać w firmach rozbierających całe samochody specjalizujących się w fordach.
Najlepiej nabyć od razu cały komplet wymontowany z tego samego samochodu aby uniknąć później przykrych niespodzianek - brakujących plastików, niepasujących śrubek itp.
Mi udało się nabyć następujący komplet wymontowany z samochodu z 2010 roku (czyli dokładnie mój rocznik):
- dwa fotele w tapicerce titanium + komplet 8 śrub do przykręcenia foteli (1400zł)
- pasy bezpieczeństwa + wieszaki z osłonami + metalowe prowadnice + zaślepki słupków + komplet 6 śrub (300zł)
- wykładzina bagażnika w wersji 7 osobowej + uchwyt mocowania siatki z zaślepką + komplet 2 śrub (300zł)
Sprzedawca proponował mi nawet zamianę osłon słupków na takie z otworami na wieszaki ale stwierdziłem że moje były chyba w lepszym stanie i nie skorzystałem.
Za całość zapłaciłem dokładnie 2000zł więc chyba całkiem przyzwoicie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Po odbiór towaru postanowiłem pojechać osobiście. 150 km w jedną stronę to sporo ale zdecydowałem się z dwóch powodów.
Po pierwsze chciałem sprawdzić czy fotele nie mają żadnych uszkodzeń (okazało się że wyglądają jak nowe).
Po drugie wykładzina bagażnika raczej nie przeżyła by wysyłki. Chciałem jej oszczędzić zginania, co było nie lada wyczynem.
Przy każdym zgięciu powstają mniejsze lub większe pęknięcia gąbki pod spodem a ja chciałem tego uniknąć.
Po przywiezieniu do domu został już tylko montaż
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Poniżej zdjęcia zakupionych klamotów.
cdn...
Bump:
Mała uwaga dotycząca pasów bezpieczeństwa.
Rozpoznając temat doszukałem się co najmniej 3 różnych wersji pasów bezpieczeństwa 3 rzędu. Różniły się one dolnym mocowaniem. Były wersje montowane na stałe jak również odpinane.
Podobno przy niewielkim nakładzie pracy (bądź bez) można zaadoptować pasy od mondeo mk4 z wersji kombi (są zwykle tańsze) ale tego nie udało mi się sprawdzić.
Z moich obserwacji wynika (przynajmniej w moim przypadku) że pasy 3 rzędu są identyczne z tymi w drugim rzędzie (oczywiście z zewnętrznymi). Jednak nie próbowałem ich zamieniać więc nie wiem czy bęben nie będzie się blokował.
Tu mała ciekawostka. Pasy rozwijają się tylko w idealnie takiej orientacji w jakiej są zamontowane w samochodzie. Jest tam mechanizm z kulką który blokuje możliwość wysunięcia pasa po odchyleniu od położenia równowagi. Być może jest to zabezpieczenie przed poluzowaniem po wypadku np. po dachowaniu.
Ja w każdym razie przez to zabezpieczenie straciłem dużo czasu na szarpanie się z pasami. Byłem już przekonany że kupiłem uszkodzone
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jednak lektura odpowiednich stron w sieci rozwiązała problem.
A wracając do operacji montażu.
Warto operacje przeprowadzić pod dachem. Niestety potrzeba do tego sporo miejsca. Samo rozłożenie wykładziny i foteli na podłodze zajmuje dużą powierzchnię nie wspominając już o maxiu.
Ja miałem to szczęście że mogłem skorzystać z dużej ogrzewanej dobrze oświetlonej hali. Ogrzewanie jest istotne (szczególnie zimą) gdyż plastiki nie lubią niskich temperatur. Stają się sztywne i łatwiej wtedy o uszkodzenia, połamane zatrzaski itp.
Do montażu warto przygotować sobie komplet narzędzi. Bardzo przydatne są specjalistyczne narzędzia do demontażu tapicerki.
Jeśli chodzi o klucze to sprawę załatwiają praktycznie dwa torxy. Nie pamiętam już dokładnie ale chyba był to rozmiar 40 oraz 50.
Dla chętnych przydatny może być gwintownik M10 (tylko dwa stopnie zdzierak i pośredni)
Przydatna jest również przenośna lampa warsztatowa LED.
Poniżej narzędzia z jakimi przystąpiłem do pracy.
cdn...