[skiba-262]

Kolego pd19, czy rozwiązałeś swój problem?
Mnie zaczął się pojawiać podobny w piatek.
Dwukrotnie na odpalonym silniku, na postoju, zgasło mi podświetlenie radia, liczników convers i wskazówki zegarów padły do wskazywnia "0", podświetlenie czerwonego ekraniku pomiędzy zegarami (TypII). Po około 2-3 sekundach nic nie robienia, tylko głupiego wpatrywania w licznik z miną "cz, aby czegoś źle nie nacisnąłem", podświetlenie wróciło samo. Kręciłem trochę pokrętłem od ustawienia jasności liczników, myśląc, że może piątkowe słońce mnie tak oślepia i daje po licznikach, że ja nie widzę oświetlenia. Nic z tego. To nie to. Dodam że kręcenie tym dimerem na 90% nie przywróciło działania podświetlenia, bo nie zarejestrowałem jakieś synchronicznej reakcji "podświetlenia i moich ruchów pokrętłem".

Pomyślałem że może jakaś przetwornica od ściemniania liczników padła (jestem elektronikiem z wykształcenia i zamiłowania), toteż zostawiłem pokrętło na 100% (po wyczuciu charakterystycznego kliknięcia dla 100% podświetlenia, uznałem że to spina obwód "na krótko" i odłącza pewnie jakąś elektronikę - to oczywiście tylko gdybanie). Dziś rano jadąc do pracy miałem powtórkę z rozrywki. W trakcie jazdy w dół z wzniesienia, znowu wszystko padło na konsoli: brak podświetlenia liczników conwers (klasycznych wskazówkowych), brak podświetlenia małego czerwonego ekranu pomiędzy zegarami, brak kontrolek, wskazówki padają do "0", radio traci podświetlenie. ALE: Radio gra jakby nigdy nic się nie stało, silnik pracuje, samo wraca do normy po 2-4 sekundach.