Z klimą to może nawet być kwestia mikropęknięcia, czy innej nieszczelności gdziekolwiek w instalacji. Stąd po dłuższym czasie gazu ubywa. Powoli, ale jednak.
Długa praca może tego jeszcze dowodzić - dłużej pracuje, mocniej się nagrzewa, rozszerzalność temperaturowa robi swoje i wtedy może się objawiać nieszczelność a spadek ciśnienia może skutkować wyłączeniem kompresora. Jeżeli nieszczelność jest w części prowadzącej skropliny itp. to tam takich objawów być nie powinno (bo zimno, nie ciepło
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.).
W każdym razie warto dobrego speca od klimy zatrudnić do znalezienie ew. nieszczelności. Mogą użyć substancji barwiących, które pokażą ew. mikronieszczelności. Na zimno, przez kilka minut to nie wyjdzie, skoro ubytek niewielki po kilku tygodniach. Ale właśnie zostawić auto na cały dzień, niech pracuje na placu, może wtedy się uda zlokalizować miejsce nieszczelności, bo wygląda na to, że jakaś jest.
Nie zrobią tego przy okazji przeglądu, czy jakiejkolwiek wizyty umówionej "na godzinę".