Temat: [Focus 2014-2018] Wymiana kompletnego silnika 1,5 ecoboost
View Single Post
Stary 09-03-2019, 06:25   #14
grundi_bdg
ford::advanced
 
Avatar grundi_bdg
 
Imię: Arek
Zarejestrowany: 24-01-2015
Skąd: Bydgoszcz
Model: Ford Connect ACTIVE/Kia ProCeed GT MY2022
Silnik: 1,5 TDCI 120 KM /1,6 T-GDi 206 KM
Rocznik: 2022/2021
Postów: 331
Domyślnie Odp: Wymiana kompletnego silnika 1,5 ecoboost

Cytat:
Napisał 36ha Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Czegoś nie rozumie, możesz napisać dlaczego samej głowicy nie kupiłeś tylko cały silnik ?
Były jakieś dodatkowe uszkodzenia silnika że nie nadawał się do naprawy?
Miałeś płyn w zbiorniczku sprawdzałeś regularnie poziom?
Zapewne układ chłodzenia gdzieś się rozszczelnił a płyn się ulotnił wiadomo gdzie?
Mechanik który będzie wymieniał silnik stwierdził
- Ciemny olejowy nalot na tłokach,
- zalecał regenerację turbiny
- wymianę sprzęgła ( w końcu ponad 200 tyś zrobione)

raz kiedyś za czasów dinozaurów pokusiłem się o remont silnika, miał kosztować 1000 zł ( piękne czasy) wyszło blisko 2tyś ( No Panie Arku, ale jeszcze musiałem to wymienić, od razu rozrząd zrobić i uszczelki, i śrubka się ukręciła) a po kilku tyś km i padła panewka i musiałem robić remont "dołu" to od wtedy wiem że nie robię remontu, tylko kupuję drugi, gdyby nie fakt że foka jest potrzebna jak tlen do oddychania bo zarabia wspólnie z berlingo dla mnie na utrzymanie rodziny to pewnie bym to olał i sprzedał go z uszkodzonym silnikiem, ale nie po to człowiek płaci blisko 100K za auto w 20015 roku żeby w 2019 je "wyzłomować" i kupić drugie... mnie akurat nie stać na takie przyjemności

co do sprawdzania poziomu płynu chłodzącego ?
Niech pierwszy rzuci kamień ten, kto robi to regularnie....
Panowie/ i Panie/ serwisowałem w aso to auto średnio dwa razy do roku z racji przebiegów wszystko w książce, co roku dokupowałem gwarancję Ford 12, ona opiewa na 10 lat lub przebieg do 200 000

Jestem ofiarą postępu technologicznego jak pisze Kolega Fulara, samochody teraz są tak skonstruowane żeby przejechać trochę powyżej gwarancji i umrzeć w ciszy bez spektakularnego "pierdu" czy innego świzdu, gwizdu"

Żona jeździ mk2 16,tdci 90 ps z DPF ( ponad 235 tyś km) jeździ nim po mieście raz w miesiącu trasa 90 km w jedną stronę do swoich rodziców, zamówiliśmy mk4 dwójka miała iść w dobre ręce, ale po tej sytuacji zastanawiamy się czy to ma jakikolwiek sens, fakt jest taki, że w góry jechaliśmy żony autem, bo taniej, bo pomimo że hatchback to bagażnik jakoś bardziej ustawny żeby walizki wkomponować, okazuje się że "vintage" ( nie mylić z vignale) okazuje się być lepsze, bezobsługowe, mniej awaryjne,
Fular ma rację, dotarło dla mnie że dla kilku elektronicznych bajerów dajemy się robić w ...

Myślę że wystarczy porannego wypracowania. Miłej lektury

P.S. zrobię zdjęcia starego silnika, jak wyglądają tłoki, turbina, sprzęgło po 238 tyś jazdy po polskich drogach. wrzucę dla potomnych do tego tematu.
grundi_bdg jest offline   Odpowiedź z Cytatem