Cena jak cena. Skoro ciągle wychodzi dużo taniej to nad czym się zastanawiać? Mi bardziej chodzi o kwestie, że gdy ten sam mechanik spyta "mam maske szpachlowaną za pincet, albo nowkę za 1500" to taki klient też weźmie tę szpachlowaną, a potem będzie się chwalił że auto na cacy zrobił i ile taniej. A może tak samo zrobi z chłodnicą, czy innymi uszkodzonymi elementami. I mamy rasowego ulepa, którego handlarz by się nie powstydził. Tym bardziej, że część ludzi pojeździ trochę i sprzeda dalej, więc co mu tam. Nie twierdze że każdy tak robi, ale kupujący auta z USA (czy skądkolwiek) nie dzielą się przecież na absolutnych handlarzy i na absolutnych prywatnych użytkowników robiących auto na ideał. Gdzieś po środku są zaradni indywidualiści, takie Mirki, które sprowadzają pojedyncze sztuki i potem dłubią je w szopie, trochę dla siebie, trochę na sprzedaż.
Bump:
Cytat:
Typowo polskie cebulowe podejście ... jak jest ktoś sprytniejszy i mądrzejszy... zaryzykował i zarobił... to napewno złodziej ... oszust.. itp. gratuluje filozofii życiowej... lepiej siedzieć i narzekać jak to mi to źle, bo wszyscy oszukują ... typowo cebulowo
|
Nigdzie tego nie napisałem. A wręcz specjalnie ironizowałem pod kątem poniższej wypowiedzi:
Cytat:
Generalnie auta z US są tańsze, bo naprawiane "na sztukę" a do tego dochodzi myślenie głupiego polaka, że niemiec sprzeda mu po taniości dobre auto z niskim przebiegiem i do tego zawsze bezwypadkowe Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
|
Rozumiem że taka filozofia życiowa już Ci odpowiada?