Odp: Gdzie naprawiacie swoje Fordziki?
Jestem już po rozmowach w Germazie, napisałem maila bezpośrednio do Wrocławia i w ciągu pół godziny był telefon od Pani dyrektor, z zapytaniem kiedy mi pasuje się spotkać i porozmawiać. Spotkaliśmy się i dyrektor razem z kierownikiem oddziału i szefem lakierni w ZG uznali moją reklamację i samochód zostanie przyjęty w najbliższy poniedziałek do całkowitej poprawki... Bądź co bądź moje auto nigdy więcej nie zostanie oddane w ręce tych partaczy, którzy najchętniej wcisnęliby mi takie auto twierdząc, że "tak musi być"... W załączeniu fotki, żeby nie było, że jestem gołosłowny... :-P
|