Cytat:
W nawiązaniu do dyskusji
Czy jest w PL szkoła nauki jazdy która uczy jeździć a nie zdać egzamin?
|
Długo myślałem nad odpowiedzią- z jednej strony są nieliczne.
Z drugiej strony- kurs jest kursem, egzamin jest egzaminem, a życie jest życiem- są wycieczki do innego miasta (mniejszego czy większego) i są kolizje (oby tylko), bo młody nie może się odnaleźć w nowym środowisku.
Jaki kurs by nie był, nie nauczy wszystkiego, egzamin nie zweryfikuje itd. Kółko się zamyka.
A wyobrażasz sobie (tak z perspektywy czasu) jeździć całe miasto prawym pasem, z dozwoloną prędkością i zatrzymywanie na żółtym świetle? Bo ja nie. Przepisy w nielicznych sytuacjach są nieścisłe.
Cytat:
A gdzie potwierdzenie lub zaprzeczenie na Twoje pytanie?
|
Już.
Cytat:
Powinien stać 10 metrów od skrzyżowania
|
Tak, to auto stoi na skrzyżowaniu.
skrzyżowanie- przecięcie się w jednym poziomie
dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia
drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną;
O ile pojęcie drogi już było
https://forum.fordclubpolska.org/sho...7&postcount=17
to musimy jeszcze wyjaśnić kwestie drogi twardej
droga twarda - drogę z jezdnią o nawierzchni bitumicznej, betonowej, kostkowej, klinkierowej lub brukowcowej oraz z płyt betonowych lub kamienno-betonowych, jeżeli długość nawierzchni przekracza 20 m; inne drogi są drogami gruntowymi;
Jeżeli chodzi o wspomniane 10m, to powinno liczyć się nie od krawężnika, tylko od skraju chodnika (nazwałem to tak- po swojemu), czyli w tym przypadku od muru.
Tyle, jeśli chodzi o teorie. Życie jest takie, że w niektórych miejscach nie znajdziesz wolnego miejsca parkingowego, a nie widziałem też policjanta mierzacego odległość od skrzyżowania.
I mam nadzieję, że jest ta kwestia wyjaśniona. Następne zadanie będzie z tym związane.