Cytat:
nie sprawdzałem, niedawno przechodziłem przegląd i wszystko było ok. przy przyspieszeniu i gwałtownym hamowaniu auto po prostu nie ma siły hamowania. kola się obracają.
|
Kurczę za sterowanie mocą hamowanie jest odpowiedzialne właśnie Serwo. Więc jeżeli przy gwałtownym naciśnięciu pedału hamulca, nie masz wyraźnego efektu hamowania, to może być właśnie serwo, no ale mówisz, że przeszedł test hamowania, to trochę nie rozumiem. Jedno drugie wyklucza.
Niezależnie od tego przychodzą mi do głowy jeszcze 2 rzeczy. Problem z korektorem siły hamowania. Może jest tak, że masz nie do końca sprawny korektor i np. równo rozłożoną siłę hamowania na przednią i tylną oś. Działający korektor powinien dawać większe hamowanie na przód. Co podczas jazdy może skutkować właśnie takim efektem, hamujesz auto jedzie. Dodatkowo to by mogło tłumaczyć pozytywny test hamowania. Ponieważ regulator nie ma dużego zastosowania w rolkach na stacji diagnostycznej, kiedy auto stoi i nie działają na nie siły inne niż te w układzie hamulcowym. Kiedy auto się porusza podczas gwałtownego hamowania przód się dociska, źle działający regulator nie wyrównuje siły tak aby przód dostawał więcej hamowania, przez to efekt może być taki jak masz.
To oczywiście jedna z hipotez, ale zawsze jakiś dodatkowy punkt zaczepienia. Przy czym podpiął bym do kompa auto i tak. Może a raczej powinno coś wyjść, jeżeli ma to związek z układem hamowania.
Pozostaje kwestia EBA (System wspomagania awaryjnego hamowania), może tutaj też coś nie gra. Nie mam zbyt dużej wiedzy w kwestii tego systemu, ale jest on składową ABS i to właśnie on jest odpowiedzialny za to, aby do hamować auto jak użyjesz hamulca (mniej pewnie, podczas gwałtownego hamowania).
Gdybyś bezpiecznie rozpędził auto do powiedzmy 70km/h i wykonał gwałtowne hamowanie z pedałem z całej siły wciśniętym to wtedy byłoby wiadomo o co chodzi. W takiej sytuacji powinny zadziałać wszystkie systemy.
Tak czy siak musisz posprawdzać co się da.