Odp: S-MAX vs. konkurencja czyli ostatnie podrygi VW
No ja od rana do wieczora myślę o autach, jakoś tak mam, i ciągle czytam te....... gazety motoryzacyjne. Jak juz na chwilę przestaję myśleć o autach i akurat muszę do kibla to tam na podłodze rozwalona gazeta a w niej "S-max vs Picasso vs P5008" no więc znowu czytam. I caly czas sie zastanawiam na co zmienić obecne auto. Normalnie jakiś nałóg. Do tego mój syn ma niecałe 2 lata i już rozpoznaje wszystkie ople na ulicy - nie wiem jak on to robi ale pewnie po znaczku. O tym ze on jeszcze nawet płynnie nie mówi ale już rozpoznaje z daleka passata i mondeo i nazywa je po nazwie nawet nie mówię. Jak się bawimy to oczywiście w garaż albo naprawę aut. Jak kupuję mu klocki i zabawki to tylko wyścigówki albo ciężarówki, żadne tam potwory czy inne maskotki. Z żoną każda dyskusja po pewnym czasie schodzi na temat naszych aut. Z ojcem jak gadam to wyłącznie o samochodach. Z ludźmi którzy nie mają samochodu lub mają gdzieś jaki mają silnik czy moc nie potrafię znaleźć wspólnego języka
normalnie wódko pozwól żyć
więc robię też te śmieszne porównania
Ostatnio edytowane przez Agnesqa ; 12-04-2011 o 22:49
Powód: nie przeklinamy
|