Witam, jestem tutaj nowy i tak samo zupełnie świeży jak chodzi o posiadanie forda. Jakiś czas temu zakupiłem kugę mk1 z końcówki 2011. Auto jest świetne, opcja titanium z nawigacją, kamerą cofania itd. Wizualnie utrzymana bajkowo. Jeździ się super z tym, że... no właśnie.
Ostatnio zauważyłem a raczej usłyszałem dziwne stukanie w silniku. Początkowo jak maska była zamknięta to dźwięk się tak nosił jakby coś tykało przy lampie ale po otwarciu maski słychać, że to z okolic silnika po prawej stronie. Nie znam się ale mam pewne obawy.
Na zimnym tego nie słychać dopiero jak się rozgrzeje. Przy dodawaniu gazu i zwiększaniu się obrotów stukanie jakby przyspiesza ale równocześnie cichnie.
Oprócz tego nie ma żadnych oznak żeby coś mogło być nie tak. Nie kopci. Jeździ się świetnie. Jedyne co jeszcze po kupnie nie zrobiłem to nie wymieniałem płynów ani filtrów. Obecnie mamy całą tą pandemie więc to nieco utrudnione.
Zastanawiam się czy to może być coś poważnego czy np wtryskiwacze czy jeszcze coś innego. Dodatkowo po wyłączeniu też jest jakiś dziwny stuk.
Załączam filmik gdzie stukanie słychać.
https://www.youtube.com/watch?v=h8vN...ature=youtu.be
Z góry dzięki za jakiekolwiek rady/opinie.