View Single Post
Stary 19-08-2009, 07:33   #1
specta
ford::amateur
 
Zarejestrowany: 13-04-2008
Postów: 5
Domyślnie Pojawił się problem - jak dojechać do domu ...

Witam,

Pojawił się poważny problem. Mam 2.2 GT Turbo z 1992 roku. Ostatnio zdarzyła się taka sytuacja. Dolałem płynu do zbiornika wyrównawczego. Przejechałem nie wielki kawałek i na parkingu zauważyłem pod samochodem plamę wody. Yhm pomyślałem - zadużo nalałem wody - wylewa się ze zbiorniczka. Pojeździłem parę dni. Gdy wracałem kilka dni temu zauważyłem wyjątkowo wysoką temperature. Woda już wtedy bardzo leciała - yhm pomyślałem nieszczelna chłodnica. Zatrzymałem się - sprawdziłem poziom w zbiorniczku wyrównawczym - pusto. Kupiłem Petrygo wlałem. Dojechałem do domu i zostawiłem samochód. Dodam, że wtedy temperatura silnika dochodziła do górnej krawędzi skali NORM. Wczoraj próbowałem odpowietrzać układ tzn. Uzupełniłem wodę w zbiorniku wyrównawczym, odkręciłem korek od chłodnicy - ten górny metalowy korek, zapaliłem silnik i czekałem chwilę. Specjalnie nic się nie działo. Płynu w zbiorniczku nie ubywało, w chłodnicy nie przybywało. Zgasiłem silnik - sprawdzę w drodze do pracy jutro - pomyślałem. Dzisiaj wsiadłem do samochodu i jadąc do pracy (mam 8 km) zauważyłem że temperatura znowu zbliża się do górnej krawędzi skali NORM. Zajechałem na parking otworzyłem dekiel zbiorniczka wyrównawczego - pusto. Z chłodnicy kapie - woda pojawia się w okolicach lewej (stojąc przodem do szyby) nóżki chłodnicy. Co mam zrobić ? Mam ze sobą baniak przegotowanej wody. Zwykłej wody - czy mogę ją wlać, aby dojechać do domu ? Dodam że wentylator się nie załączył - przynajmniej nie usłyszałem. Jestem załamany - niech ktoś coś poradzi. Samochód mam od niedawna - zakochałem się w nim i dlatego teraz tak bardzo się tym martwie.

Pozdrawiam,
Specta
specta jest offline   Odpowiedź z Cytatem