[wojtekjanus]

Chyba zaraz moderator rzuci się na ten wątek i przeniesie go do działu Garage...

Ja mam z przodu dwa siedzenia z szerokim przejściem, więc radyjko zamontowane jest na podstawie siedzenia pasażera od mojej strony, ok 10 cm nad podłogą, wyświetlaczem i gałkami do góry. W podstawie fotela pasażera jest nawet odpowiedni otwór idealny do zamocowania wspornika radyjka. Mocowanie jest bardzo wygodne, od strony okna pasażera radyjko jest w ogóle niewidoczne, od strony okna kierowcy prawie wcale też nie widać. Obsługa prawą ręką, doskonale czytelny wyświetlacz. Głośnik montowany w radyjku na spodniej ściance obudowy - w tym układzie - promieniuje dokładnie w moją stronę, słychać go bardzo dobrze.

Kabel anteny idzie pod wykładziną, dalej w lewym słupku za kierowcą do góry, wychodzi na zewnątrz tuż pod rynienką, w aucie zupełnie niewidoczny i nie plącze się. Zasilanie pod wykładziną bezpośrednio od aku z fotela kierowcy - też niewidoczne i nie przeszkadza. Antena magnesówka - ma tę zaletę, że możesz ją ustawić głębiej na dachu, dzięki czemu ma lepszą charakterystykę kierunkową promieniowania (dach jest przecież przeciwwagą dla anteny, zamontowana na ryniencę będzie promieniowała głównie w stronę dachu). Jeżeli musisz ją zdjąć z dachu, to nie ma problemu - bez odczepiania przewodu wkładam ją poziomo do środka wzdłuż tapicerki pod środkowym oknem, przyczepiając stopką do słupka poniżej linii okna. Przewód jest wystarczająco długi. Antena jest wtedy całkowicie niewidoczna, w środku też nie przeszkadza.
Wieszak mikrofonu zamontowany jest z boku radyjka, prawą ręką sięgam i mogę nawijać. Przy montażu nie wywierciłem ani jednego otworu, odkręciłem tylko wkręty mocujące plastikową osłonę słupka aby poprowadzić tam kabel antenowy.