View Single Post
Stary 11-07-2019, 08:05   #21
TuneFORCE
ford::professional
 
Avatar TuneFORCE
 
Imię: Grzegorz
Zarejestrowany: 25-09-2009
Skąd: Wałbrzych/Poznań/Trójmiasto
Model: Focus RS
Silnik: 2.3EB
Rocznik: 2017
Postów: 1,350
Domyślnie Odp: Moja przygoda z chipem 1.8 TDCi - powrót do serii po 9 tygodniach.

Chłopie, wyjechałeś od tunera i nic w aucie się nie działo, wszystko było ok, no to gdzie tutaj winny jest soft? Gdyby po wyjeździe od tunera działy się takie jaja, to bym zrozumiał.
Po jakimś czasie w aucie coś się wysypało i mechanicy nie mogą ogarnąć problemu to czyja to wina? Softu czy mechaników?
Normalny facet załatwia sprawę w taki sposób, że konsultuje się z tunerem mówiąc mu o problemach. Jedzie do mechanika i jeśli ten ma problem z naprawą, to po konsultacji z tunerem wgrywa u innego zaprzyjaźnionego tunera serie i oddaje auto mechanikowi.
Gdy mechanik stwierdza, że do wymiany jest turbina, to kupuje się FABRYCZNIE NOWE turbo, zakłada i auto MUSI chodzić. Po tym jedzie się do tunera i robi korektę softu pod NOWĄ turbinę.
Oczywiście ponosi się takie koszty jak wgranie serii, czy potem korekta softa ale jest to wszystko zrobione jak należy.
Tylko nie pisz mi farmazonów, że turbina regenerowana tip top bo siedzę w tej branży od 10u lat i nigdy nie wsadziłem klientowi takiego shittu jak regenerowane turbo. Wsadzaliśmy jakieś świeże używki, czy turbiny z auto po-tesotwych albo po prostu fabrycznie nowe i nigdy nie było żadnego problemu. Natomiast ile aut się naoglądałem, w których turbiny były regenerowane... #szok
Moim zdaniem zawiodła tutaj co najwyżej komunikacja i sposób załatwienia przez Ciebie sprawy. A wylewanie żali na forum z takiego powodu jest po prostu słabe.

Cytat:
Napisał lemon Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Żeby takie kwiatki nie wychodziły to się robi logi i mówi klientowi że trzeba najpierw usunąć słabe elementy osprzetu a dopiero potem można brać się za strojenie.
To auto wyjechało od tunera SPRAWNE i nie było z nim problemów - tak napisał właściciel. Tak więc wszystko musiało być zrobione zgodnie ze sztuką.
Nikt nie ma szklanej kuli, żeby stwierdzić, czy za chwilę jakiś element np. turbiny odmówi posłuszeństwa ze względu na zmęczenie materiału.
Jak chcesz to logować czy sprawdzać? Wyciągasz turbinę z każdego auta, wrzucasz na stół, rozbierasz na części składowe i prześwietlasz każdą z nich, czy mierzysz jakieś ich parametry świadczące o tym że za chwile któraś z nich pęknie? Proponuję wybrać się na jakieś studia, chociaż uzupełniające na wydziale mechanicznym, to nigdy więcej taki głupot nie będziesz pisał.

Ostatnio edytowane przez TuneFORCE ; 11-07-2019 o 08:12
TuneFORCE jest offline   Odpowiedź z Cytatem