Cytat:
Z góry dzięki za Wasze opinie i informacje.
|
Jestem lekko zszokowany - nigdy nie widziałem Transitów z tych roczników - w dodatku skrzyniowych, czyli wołów roboczych - w takim stanie. One obydwa wyglądają dosłownie jak fabrycznie nowe. Owszem - wnętrza są naplakowane, a całość wypucowana na maksa - ale są... niewypracowane i zadbane. I wszystko takie jest - nic nie odstaje od standardu...
Pierwszy może ma lekko inny odcień błotników niż drzwi - ale to może być złudzenie.
Natomiast różnią się zasadniczo silnikami - pierwszy jest tddi na rotacyjnej pompie Boscha, drugi tdci w systemie wtryskowym Common-rail firmy Delphi.
Pierwszy uchodzi za mniej awaryjny, drugi to duża moc i przyjemny pomruk w kabinie jakbyś jechał benzyniakiem.
Poczytaj w tym wątku o różnicach pomiędzy tymi systemami...
Ja mam tdci i po 200.000 km wydałem na regenerację pompy i wtrysków kilka tys. zł. Dobrze zrobiona regeneracja to następne 150 - 200.000 km. Posiadacze tdci z Boschem też potrafią wydać kilka tys zł...
Ten tdci ze skrzynia szóstką i większą mocą byłby doskonały na trasy szosowe, przy bliźniakach z tyłu (plus okazyjnie przyczepa) skrzynia szóstka na pewno jest bardziej ekonomiczna i elastyczna.
Jeżeli potrzebujesz auta na krótkie lokalne trasy, to tddi ze słabszym silnikiem będzie wystarczający.
Obydwa mają webasto (sądzę, że powietrzne niestety, wodne jest lepsze bo dogrzewa silnik, ale i tak duży plus), nie mają klimy - minus...
Jestem zdecydowanie na tak dla tych aut - są warte obejrzenia i sprawdzenia. Jeżeli rzeczywistość jest taka jak na zdjęciach - warte są tych pieniędzy.