[Hamis]

Jako, że jest to mój pierwszy post, serdecznie witam kolegów

Dwa miesiące temu nabyłem FF 2005r MK2 1.6TDCI z nieszczęsną automatyczną skrzynią, przebieg około 130kkm.
Do dnia wczorajszego skrzynia nie sprawiała żadnych problemów, żadnych komunikatów o błędach, biegi zmieniane płynnie, auto fajne i zwinne.

Wczoraj żona normalnie dojechała do domu, zaparkowała przed bramą (lekkie wzniesienie), zaciągnęła ręczny, wrzuciła P i poszła do domu. Po kilkunastu minutach nie udało się już ruszyć autem - skrzynia nie chce zmienić biegu, cały czas wisi na P. Czujnik stopu sprawny, odblokowanie ręczne też nie pomogło. Dźwignię normalnie da się przesunąć, P znika z wyświetlacza, ale nie wrzuca ani na inny bieg ani N.

Widziałem kilka wątków gdzie nie dało się ruszyć dźwignią, ale tutaj można bez problemu (mam wrażenie, że działa z większym luzem). Po przełączeniu na tryb "ręczny" i kilku ruchach dźwigni wyrzuca błąd skrzyni biegów.

Miał ktoś może podobny problem? Co mogło się rozsypać? Czy może to być wina niskiego stanu oleju w skrzyni (auto stoi pod górkę)? Nie da się go zepchnąć, po skrzynia trzyma. A na siłę ciągnąć go nie chcę...

Oczywiście generalny remont skrzyni nie wchodzi w grę, koszt większy niż wartość auta...